POLSKIE BOXY SUBSKRYPCYJNE, PUDEŁKA Z KOSMETYKAMI

Kilka kosmetyków w cenie jednego, rynkowe nowości, posmak niespodzianki i zaskoczenia, ładne opakowanie, napięcie oczekiwania na kuriera - to wszystko składniki sukcesu pudełek subskrypcyjnych, czyli tzw. boxów kosmetycznych, które są niczym innym, jak przesyłkami z kosmetykami na zamówienie.

Najbardziej znane z nich to Shinyboxy i Glossyboxy (obecnie BeGlossy), jednak pojawiły się już kolejne pudełka subskrypcyjne, z całkiem obiecującą ofertą. Obecnie każdy może znaleźć wśród nich coś dla siebie - jeśli nie lubi niespodzianek, są takie z pewnym składem lub samodzielnie kompletowane. 

Oto one, przyjrzyjmy się dokładniej każdemu z nich:

*** GLOSSYBOX/ BE GLOSSY ***

Glossybox (obecnie BeGlossy) to najstarszy i chyba najpopularniejszy z boxów na polskim rynku. To zestaw 5 produktów luksusowych marek (lub takich z wyższej średniej półki), w większości w wersjach mini, które są praktyczne do zabrania w podróż i przetestowania przed decyzją o zakupie pełnej wersji. Zdarzają się też oczywiście pełnowymiarowe kosmetyki (prawie co opakowanie). Dostępne są comiesięczne edycje podstawowe albo specjalne (np. na święta, ślub itp.). Zestawy są ładnie zapakowane, sam taki kartonik można z powodzeniem wykorzystać później np. do przechowywania kosmetyków i innych drobiazgów. Cena to 49 zł za pojedyncze opakowanie, wysyłka w cenie. Nasze Glossy są chwalone jako lepsze od ich amerykańskiego wydania, bo jak się okazuje, polskie pudełka mają cenniejszą zawartość. A wartość deklarowana zestawu to 130 zł. 

Warto wykupić subskrypcję jako prezent dla kogoś, nawet na kilka miesięcy. Podobny pomysł wykorzystał mój kolega, który obdarował tak swoją dziewczynę na urodziny - dzięki temu prezent od niego dostała nie raz, a sześć razy, przez pół roku co miesiąc. :)

*** SHINYBOX ***

Drugi po Glossy w Polsce pojawił się Shinybox, który ceniony jest min. za ciekawe współprace z różnymi markami modowymi, czy edycje specjalne na różne wydarzenia. Pudełka kosztują 49 zł, a ich deklarowana wartość wynosi 139 zł. Shinyboxy zbierają pozytywne recenzje u stałych subskrybentek, zwłaszcza, że osoby, które wykupują subskrypcję na dłuższy okres (3, 6, lub 12 miesięcy) zawsze dostają jakiś dodatkowy kosmetyk, zdarza się, że zamiast 5 mają 6 czy nawet 7 kosmetyków, często dodatkowy jest pełnowymiarowy. Doceniane jest też to, że Shiny lepiej niż inne pudełka dopasowują zawartość do ankiety wypełnionej przez subskrybentki, czyli np. do jej typu cery, włosów, itp. Obecnie każdy miesiąc w Shiny ma jakiś motyw przewodni, np. wiosenna metamorfoza, itp.

Chłopaku - jeśli zastanawiasz się, jaki prezent kupić dziewczynie, to również może być bezpieczny pomysł. Kosmetyki i niespodzianki w ładnym opakowaniu lubi prawie każda ;)

*** PINK JOY ***

Nowością, ale już dobrze u nas zadomowioną, jest różowy Pink Joy - pudełko pełne nieznanych kosmetyków, ale o nieco innej niż dotąd formule - co miesiąc w pudełku lądują bowiem tylko kosmetyki z jednego, wybranego kraju, np. z Rosji, Włoch. W różowym kartoniku ma znaleźć się od 5 do 8 produktów, z czego na pewno 3 pełnowymiarowe. Pink Joy kosztuje 49,90 zł. Sprzedaż premierowego pudełka ruszyła pod koniec listopada 2013, obecnie jest chyba wstrzymana, ale planowana jest reaktywacja. Więcej info na stronie pinkjoy.pl. 

*** FACE & LOOK BOX ***

Drugą nowością są różnorodne boxy zaproponowane przez portal faceandlook.pl, znany z z wcześniejszej akcji z pudełkami próbek i częstymi testami ambasadorskimi. W pudełkach są kosmetyki jednej wybranej polskiej firmy kosmetycznej, lub kosmetyki o jednej funkcji.

Zaletą (choć dla niektórych może wadą) jest fakt, że skład pudełka jest dobrze znany. Boxy są dostępne w atrakcyjnej cenie 39,99 zł, niektóre 49,99 zł, a do tego otrzymujemy magazyn Face & Look, czyli coś do poczytania. Czy warto? Wystarczy przekalkulować sobie, ile te kosmetyki kosztowałyby samodzielnie, w dodatku są to wyłącznie pełne wersje produktów, takie jakie można znaleźć w sklepach. Nie są to jednak żadne luksusowe ani mało znane marki, jak w przypadku pozostałych, aktualnie w sprzedaży są boxy m.in: Eva Natura, Hean, Biały Jeleń, Dove, czy z produktami P&G.

*** JOY BOX ****

Kolejna nowość (pojawiła się w Polsce pod koniec 2014 roku) to Joy Box, który słusznie kojarzy się Wam z gazetą Joy. Wg opisu ze strony www.joy.pl/joybox w pudełku znajdują się kosmetyki i miniatury oraz różne dodatki, 9 sztuk za 49 zł, przesyłka gratis. 6 z nich to kosmetyki znane z góry, 3 wybierane samodzielnie. Pudełko ukazuje się co dwa miesiące i wtedy warto się spieszyć, bo najciekawsze kosmetyki i dodatki wybierane są na początku (niedawno tak było m.in. z miniaturą perfum Lolita Lempicka).

*** XTRA DEAL BOX ***

XtraBox jest stosunkowo tajemniczy i mało znany, w sieci brakuje opinii o nim, dlatego dodaję go tutaj z pewną dozą nieufności. Na stronie XtraBox Beauty można dowiedzieć się, że pudełku znajduje się co najmniej 5 produktów znanych, renomowanych marek, czasami także dodatkowe upominki, w cenie 59zł + koszt przesyłki. Dotąd można było znaleźć w tych pudełkach rzeczy marek Gap, Benefit, Jimmy Choo, Sally hansen, Schwarzkopf, Pantene, itp. 

*** CHILL BOX ***

Zdjęcie pochodzi z fanpage'a Chill Box

Najnowszy box, wystartował w kwietniu 2015, założony przez 3 wesołe studentki. Dostępny w dwóch wersjach, standard, z 4-5 produktami i Max, z 6-7 produktami. Jak piszą właścicielki "Ideą ChillBox'a jest relaks w zgodzie z naturą, więc wybieramy produkty naturalne/organiczne. Paczuszkę można zamówić jednorazowo lub wykupić subskrypcję na 3 lub 6 miesięcy."  Więcej info znajdziecie na stronie chillbox.pl. Skład kwietniowego pudełka powyżej - jak widać, obok kosmetyków jest tam też opaska i książka. 

CZY WARTO SUBSKRYBOWAĆ BOXY KOSMETYCZNE?

Podsumowując: 

Jakie są zalety boxów z kosmetykami? Testowanie miniatur i próbek daje szansę decydowania czy chcemy kupić pełnowymiarową wersję. Poza tym, nie trzeba już prosić się w sklepach o próbki, co jest niezręczne. Miniaturowe wersje idealnie nadają się na podróże, czy weekendowe wyjazdy. A comiesięczne nowości zaspokajają kosmetyczną ciekawość. Dodatkowo - jest efekt prezentu, niespodzianki. Która z nas nie chce mieć urodzin co miesiąc, a nie raz w roku?

Jakie są wady tych pudełek? Nie w każdym wydaniu można sprawdzić co znajdzie się w pudełku zanim do nas dotrze. Część kosmetyków możemy uznać za niewarte swoich cen. Czasami wydłuża się czas dostawy (choć obecnie takie problemy pojawiają się już rzadziej).

Który z boxów jest najlepszy? Gdybym miała doradzać komuś kupienie pewnego prezentu, wskazałabym Glossybox lub Shinybox, gdyby ktoś poszukiwał kosmetyków, których jest pewien i które chce samodzielnie wybrać - F&L box lub Pink Joy (o ile utrafi się z wydaniem). A jeśli ktoś poszukuje całkowitej niespodzianki, niech spróbuje pozostałych.