OD WIOSNY BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE

OD WIOSNY BIORĘ SIĘ ZA SIEBIE
Czy Wy też czujecie wiosnę? Niezależnie od tego czy jeszcze kiedyś sypnie znienacka śniegiem, dla mnie koniec zimy jest już nieodwołalny. Po prostu mam jej serdecznie dosyć. 

Zima to dla mnie trochę pora wegetacji, ciężko jest mi się zmotywować do czegokolwiek, a moją ulubioną aktywnością jest spędzanie wieczorów pod kocem z gorącą, owocową herbatą. Koniec jednak! Z marcem postanowiłam otrząsnąć się  z tego letargu, i porządnie wziąć się za siebie, bo jest co nadrabiać. Moje wiosenne 'biorę się za siebie' jest planem dotyczącym zdrowia i urody, na którego realizację daję sobie czas do lata (choć zapewne będę go jeszcze później kontynuować). Składa się on z pięciu punktów.

Olejowanie na odżywkę - czyżby metoda idealna?

Olejowanie na odżywkę - czyżby metoda idealna?
Jakiś czas temu marudziłam Wam, że od pewnego czasu [stosuję oleje, ale skutków ich stosowania nie widać], pomimo że robię to dość regularnie od wielu miesięcy. Jednak po ostatnich olejowaniach moje włosy pozytywnie mnie zaskoczyły. Być może odkryłam wreszcie idealny dla mnie sposób, a może jest to też zasługa [chelatowania] - włosy oczyszczone tą metodą wreszcie mogły przyjąć korzystne dla siebie składniki z olejku i odżywki, bo ta również uczestniczyła w tej metodzie. Już tłumaczę jak to zrobiłam. 


JAK POZBYĆ SIĘ CELLULITU. ĆWICZENIA NA POŚLADKI I UDA

JAK POZBYĆ SIĘ CELLULITU. ĆWICZENIA NA POŚLADKI I UDA

Po 25 roku życia odkryłam, że nie wystarczy już nic nie robić, by mieć jędrne, powabne ciało. Zdradliwe pożeranie słodyczy przerodziło się w jakieś dziwne nierówności na udach, a biurowa praca i siedzenie przez 8 godzin spowodowało, że okrągłe kiedyś pośladki... przybrały kształt krzesła... Nigdy nie przypuszczałam że mnie to spotka, tym bardziej, że zawsze byłam szczupła (nawet za bardzo, chcę przytyć), ale cóż, jak widać w pewnym wieku chyba nie da się wyglądać dobrze nic nie robiąc. Dlatego właśnie teraz staram się przywrócić moim pośladkom i udom jędrność oraz je wyrzeźbić. Motywacją dla mnie jest pani ze zdjęcia powyżej, a raczej jej ciało od pasa w dół. Zgadnijcie, ile ma lat?

ODŻYWKA DO RZĘS REVITALASH - EFEKTY PO 4 MIESIĄCACH

ODŻYWKA DO RZĘS REVITALASH - EFEKTY PO 4 MIESIĄCACH
efekty odżywki revitalash, revitalash na rzęsy
Once upon a time, za siedmioma niedokończonymi autostradami i dziurawymi drogami szybkiego ruchu, żyła sobie blogerka, która miała odwieczny problem - testowała wszystkie możliwe sposoby na upiększenie rzęs, próbowała różnych tuszów, a i tak ciągle daleko było jej do osiągnięcia ocieniających policzki wachlarzy. W zasadzie jej rzęsy bardziej przypominały mikro-rzęski pantofelka. A przecież nikt nie chce być pantofelkiem, który rozmnaża się bezpłciowo i swoją jedyną komórką zarówno pobiera pożywienie, jak i wydala. 

Kiedy blogerka chciała zrobić wrażenie podczas wyjątkowych okazji, przyklejała sztuczne rzęsy, co jednak głęboko kłóciło się z jej światopoglądem: zaczyna się na sztucznych rzęsach, a kończy na sztucznych cyckach - mówiła sobie. Ogólnie więc delikatne, jasne i krótkie rzęsy były jedną z jej bolączek i prawie już pogodziła się, że łatwiej będzie jej zostać Twiggy przez drastyczne wychudzenie, niż przez zapuszczenie rzęs.


Aż tu nagle.....

świat obiegła rewolucyjna wieść o pojawieniu się odżywek do rzęs nowej generacji. Były drogie, były słabo dostępne, ale działały jak szalone, robiąc z niczego dłuuugie i grube COŚ. Takie nagłe przyrosty od zawsze spotykały się fascynacją kobiet. Zapragnęła ich więc z całą mocą: bardziej niż norweskiego kota, bardziej niż wakacji na Goa, bardziej niż koncertu Blue October... tylko że wąż kieszonkowy nie pozwalał jej lekką ręką przepuścić ponad 300 zł.

Jednak pragnienia się spełniają.

Czasami nawet nie potrzeba do tego księcia na białym koniu i wróżki z dyniowej karocy. Zwłaszcza jeśli jest się blogerką. Na jednym ze zlotów blogerskich dziewcząt, w październiku, w jej ręce wpadło trofeum obwiązane różową wstążeczką:

Revitalash Advanced Eyelash Conditioner!

Blogerka drżącymi dłońmi rozwijała zawiniątko, by czytać instrukcję i obejrzeć opakowanie. Postanowiła: od dziś używam codziennie wieczorem, regularnie i konsekwentnie jak przy żadnej innej kuracji!



Bacznym okiem zlustrowała zwłaszcza skład, w którym na szczęście nie dopatrzyła się żadnej pochodnej bimatoprostu. Była za to gliceryna, biotyna, ekstrakt z nagietka, żeń-szenia, palmy sawałowej, zielonej herbaty, pszenicy, niebielistki i parę dodatków.


Samo opakowanie wyglądało porządnie - metalowe, ciężkie, z minimalistycznym nadrukiem. Pomyślała sobie jednak, że brałaby, nawet gdyby było różowe w zielone łatki, z podobizną Barbie. W kobietach nie zawsze, ale w odżywkach takich jak ta liczy się przede wszystkim wnętrze!

revitalash advanced eyelash serum


W środku opakowania znajdował się pędzelek typowy dla eyelinerów, którym łatwo było manewrować po linii nad rzęsami. Tak więc sobie manewrowała,  dzień za dzień, z rozedrganym sercem wyczekując efektów, a przy tym obawiając się, czy nie znajdzie się wśród tych kilku procent osób, na które odżywka nie działa, albo które doznają podrażnień i muszą przerwać jej stosowanie.

Po pierwszym tygodniu pojawiło się lekkie zaczerwienie powiek nad rzęsami. Blogerka zawsze miała widoczne naczynka, więc zrzuciła to na ich karb i nie zrezygnowała.

Miesiąc później nie było jeszcze żadnych wyraźnych efektów. Nie dało się ich dojrzeć nawet wpatrując się w lustro z wytrzeszczem. Jedynie powieki dalej pokrywał delikatny rumieniec.

1,5 miesiąca od rozpoczęcia kuracji. Oto moment przełomowy - pomyślała blogerka, kiedy rzęsy w zewnętrznych kącikach po raz pierwszy dały jej efekt kociego oka i wywinęły się jak nigdy dotąd. Dzieje się, dzieje! - wykrzyczała pod niebiosa zawzięcie wsmarowując odżywkę, która według wszelkich znaków na opakowaniu i ulotce, powinna już być na wykończeniu. Ale nic na to nie wskazywało. 

2 i 3 miesiąc - przyniosły łezki wzruszenia i odkrycie, że na długich rzęsach nawet byle jaka mascara może wyglądać dobrze. A tusz Pump Up Volume czyni wręcz prawdziwe cuda. Jej rzęsy nigdy nie sięgały tak wysoko. Kiedy w trzecim miesiącu pokryła je dodatkowo czarną henną Refectocil, mogła z dumą wyjść do sklepu w sobotę rano bez makijażu, zapominając o odwiecznym problemie:

efekt pandy

4 miesiąc kuracji 
właśnie niedawno się skończył. Odżywka o pojemności jednego mililitra nadal nie sięgnęła dna. Czuć, że koniec nastąpi pewnie w ciągu najbliższych tygodni, jednak w kolejce czeka już drugie opakowanie.  Ponadto, po trzech lub czterech miesiącach kuracji odżywkę można nakładać rzadziej, co kilka dni, jedynie dla podtrzymania efektów. A te są tak zadowalające, że sztuczne rzęsy śpią w pudełku nienaruszone.

Blogerka jest zachwycona bo wreszcie ma rzęsy, które WIDAĆ! Żałuje tylko, że nie zrobiła wyraźniejszych zdjęć z początku kuracji, które ukazywałyby lepiej, jak wielka przemiana dokonała się na jej powiekach. Porównać może jedynie zdjęcia rzęs pokrytych tuszem (a raczej tym, co zostało po całym dniu jego noszenia, bo oba robione były wieczorami) - tym samym w obu przypadkach.

To jest to!



Na plus:
++ wydajność odżywki - ponad 4 miesiące używania opakowania o poj. 1 ml,
+++ wyraźny efekt wydłużenia, lekkiego zagęszczenia i pogrubienia,
++ wzmocnienie rzęs (dużo rzadziej wypadają) lepsze niż przy tradycyjnych odżywkach,
++ łatwość stosowania - wygodne opakowanie i giętki, cienki pędzelek,

Na minus:
- cena produktu (choć biorąc pod uwagę rzeczywistą wydajność, nie jest już tak straszna),
--- lekkie zaczerwienienie powiek (na szczęście obyło się bez pieczenia, choć różowy kolor utrzymuje się cały czas).

Bilans jest jednak zdecydowanie dodatni - spełniło się w końcu  jedno z jej tajnych, różowiutkich marzeń.....


PS 
- Tak sobie myślę, że kiedy skończy mi się kolejne opakowanie, przetestuję polski, dużo tańszy odpowiednik - Long4Lashes firmy Oceanic - i Wam też polecam się nad tym zastanowić. Porównajcie tylko wydatek 60 zł a ponad 300 zł... efekty podobno zbliżone - po recenzje sięgnijcie do innych blogerek.

Poprawka: Tak sobie myślałam,  tymczasem okazuje się, że Long4Lashes zawiera bimatoprost... zatem odpada.





Jak kupić Revitalash żeby było najtaniej? Porównuj ceny na Ceneo, gdzie są oferty wszystkich sklepów, w których dostępna jest odżywka:
Copyright © 2016 Cel: uroda! , Blogger