PODUSZKA DLA WŁOSOMANIACZKI

Tydzień temu dostałam dość specyficzny prezent ze sklepu noweklimaty.pl. Po tym jak zapukał do mnie zmęczony życiem listonosz ze sporą i ciężką paczką, wzbogaciłam się o poduszkę w satynowej poszewce o szafirowym kolorze. Ale nie była to taka zwykła poduszka. 



Już sama satynowa poszewka wywołała uśmiech na mojej twarzy. Jak wiecie (albo i nie), spanie na takowych jest najkorzystniejsze dla naszych włosów i twarzy, ponieważ włosy nie 'wycierają' się, a twarz nie jest narażona na poranne odciski i zmarszczki, co zdarza się zwłaszcza, jeśli śpimy na boku (ja mam już przez to małą zmarszczkę pod prawym okiem, bo śpię zawsze na prawym boku). 

Poszewka to jednak nie jedyny plus tej poduszki - główną jej zaletą jest wypełnienie, a na to składają się... łuski gryki. Przyznaję, że pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, ale kiedy poczytałam więcej o takich ekologicznych wypełniaczach, stwierdziłam, że warto przekazać wieść o tym dalej.

Jak możemy przeczytać na stronie tego sklepu, poduszki z gryką: "poprawiają jakość snu, pozostają chłodne, dopasowują się do kształtu ciała. Fizjologiczne, antyalergiczne – nie uczulają. Robimy je z czystej, naturalnej bawełny. Oto podstawowe cechy poduszek z łuskami gryki: nie nagrzewają się od temperatury naszego ciała, dostosowują swój kształt do kształtu naszego ciała, przepuszczają powietrze, izolują od chłodu i przeciągu, nie powodują uczuleń i alergii, bezpieczne dla środowiska – nie wymagają utylizacji"


A jaka jest moja opinia? Rzeczywiście, pierwsze wrażenie po położeniu się na takiej poduszce jest dość nietypowe, ale na swój sposób przyjemne. Co zauważa się od razu, to to, że głowa i kark przyjmują naturalne i najlepsze dla nas ułożenie, zyskują dobre podparcie ale i wygodę zarazem. Poduszka lekko szeleści w miarę jak przesypują się w niej łuski gryki, ale jest to dość miły odgłos, powiedziałabym nawet, że kojący. 

Śpię na tej poduszce codziennie odkąd ją dostałam i dotąd jeszcze nie zdarzyło się, żebym obudziła się obolała czy powyginana, jak to nieraz bywało do tej pory, co zapewne oznacza, że poduszka pomaga utrzymać zdrową postawę podczas snu. Podoba mi się również to, że nie nagrzewa się ona tak bardzo jak inne (też czasem przewracacie gorącą poduszkę na chłodną stronę?), a do tego nie wywoła na pewno alergicznych reakcji (ja alergii generalnie nie mam, ale nieraz zdarzało mi się kichać od pierza w poduszkach). Nie jest to na pewno poduszka dla księżniczki na ziarenku grochu, ale dla mnie i większości z Was pewnie tak.

Jeszcze raz powrócę do kwestii estetycznych które wiadomo - są bardzo ważne. Satynowa poszewka jest dobrej jakości, posiada mały, ukryty zamek, pod którym znajduje się poszewka z naturalnej bawełny:

Ta z kolei również posiada suwak, dzięki czemu można łatwo dostać się do wypełnienia, czyli łusek gryki, które wyglądają jak maleńkie muszelki. To pozwala na dosypanie większej ilości albo całkowitą wymianę wypełnienia za jakiś czas (co tak naprawdę jest zbędne, bo nie gromadzą się tam roztocza i bakterie jak na pierzu). 





Co tu dużo mówić - polecam Wam taki gadżet, to bardzo prosta inwestycja w dobre samopoczucie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Cel: uroda! , Blogger